niedziela, 13 października 2013
Urodzinowo !!! :)
Dziś 13 październik jutro moje urodziny ale moje małe przyjęcie urządziłam dziś były dwie moje koleżanki ciocia i wujek bardzo fajnie :) . Jutro Poniedziałek kolejny tydzień w szkole oczywiście w domu. W piątek miałam moją pierwszą lekcje gitary wiedziałam że nie potrafię dużo ale w piątek uświadomiłam sobie jak mało potrafię. Uczę się tak zwanych chwytów barowych jeśli się ich nauczę to będzie cud. Uwielbiam grać i chcę się uczyć ale tak na prawdę nie wiem czy się nadaje ale mama powiedziała że zapiszę mnie na lekcje tańca jeśli tak się stanie spełni się jedno z moich marzeń. Taniec to co innego czuje rytm jestem gibka nie chcę się chwalić ale wiem że nadaje sie do tego bo po prostu kocham tańczyć. Od 23 lipca nie tańczę ponieważ chciałam zachować żałobę jako wnuczka są to trzy miesiące odliczam już dni gdy pierwszy raz zatańczę tak bardzo mi tego brakuję ale sama tego chciałam. Jutro mama ma się dowiedzieć co z tymi zajęciami tańca mam nadzieje że wypali :). Na pewno dam wam znać :D Na dziś to wszystko widzimy się jutro :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No to gratuluję :D Na pewno się uda! A z gitarą się nie przejmuj- na oczatku zawsze jest trudno. Gitara to na dodatek instrument strunowy, a te trochę trzeba sobie przyswajać. Na każdym istrumencie trzeba wykazać się ogromną cierpliwością, więc nie mów że się nie nadajesz.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia!
Hej!
OdpowiedzUsuńWiesz, po dwóch latach nauki wiele moich koleżanek ciągle nie umie chwytów barowych... Ale ja mam do tego prostą zasadę-jak sie uprzesz, usiądziesz, i nauczysz tego F-dur to żaden chwyt nigdy nie sprawi Ci już trudności. W zasadzie chwyty barowe opierają się tylko na tej "poprzeczce", jedynej trudności, i czterech akordach (a i e) wiec co w tym trudnego?
Wiesz, że naprawdę mnie zwruszyłaś? Tymi słowami, że nie tańczysz, bo chcesz zachować żałobę. Jeszzce nigdy nie usłyszałam tak poważnych słów z ust dziewczyny w Twoim wieku. Pięknych słów. Naprawdę jesteś niesamowita :)
pozdrawiam
Oczywiście się nie poddam :D. Będę ćwiczyć a co do tańca to tylko trzy miesiące i wróci wszystko do normy a babcia już nie wróci więc nie sądzę że to takie duże wyrzeczenie :D. A jeśli chodzi o mnie ja zawsze byłam człowiekiem poważnym hehe :D nie no żartuje :D.
UsuńPozdrawiam Cithara :)