czwartek, 26 grudnia 2013
Hejka :)
Święta Święta i po świętach ale w tym roku wyjątkowo to nie koniec otóż jutro wpadnie koleżanka a w niedziele dziadek z wujkiem. A na trzech króli przyjedzie rodzina z Białegostoku łącznie 10 osób nie wiem jak sie pomieścimy ostatnio z rodzicami i bratem spaliśmy w czwórke na jednym łóżku :D . Ogólnie nie powinno się żle mówić o rodzinie ale te dziewczyny mnie strasznie wkurzają ( jedna rok młodsza, druga w moim wieku, trzecia rok starsza tak wyszło ze jestem dla nich ciocią ) jak byłam mała byłam strasznym niejadkiem a teraz robią sobie ze mnie jaja typu zaczynają mnie karmić przy innych masakra. Uważają je jak mają tyle lat ile mają wiedzą już wszystko o świecie a tak w ogóle to nic nie wiedzą mają wspaniałe życie one nic nie wiedzą. Zachowują sie jakby miały co najmniej z 16-18 lat gadają pomiędzy sobą a mnie jakby nie było. Zawsze mówie że tym razem jak cos powiedzą to się odgryzę ale i tak zawsze jestem zbyt miękka i im ustępuje. Szykuje się masakra bedą 2-3 dni trzymajcie kciuki. A żeby było zabawniej oni pojadą 6 stycznia wieczorem a ja 7 jade do szpitala genialnie po prostu genialnie. Jeśli chodzi o mnie to czuje się bardzo dobrze :D. Dzisiaj miałam wyjątkowego gościa Alana synka mojej siostry ciotecznej który przyjechał z niemiec i ma 10 miesięcy jest słodki :* Wybawiłam się z nim wycałowałam go i pojechali :D teraz zobaczymy się na Wielkanoc. :D Na dziś to tyle pozdrawiam :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rodzina potrafi być wkurzajaca. Dorośli chociaż zawsze trzymaja poziom, ale młodsi... Nie zazdroszczę. Ja mam tylko o kilka lat starszych kuzynów-właściwie dopiero teraz zaczeli mnie traktować jak człowieka, też sukces ;D Poza tym w rodzinie i wśród znajomych sami dorośli i dzieciaki, które przeważnie sie mnie boją, więc od dziecka nauczyłam sie siedzieć z rodzicami, i wredne kuzynki czy kłopoty ze spaniem z połową rodziny mnie ominęły. Mam w ogóle małą rodzinę.
OdpowiedzUsuńZobaczysz, nawet Twoje kuzynki z czasem staną sie znośne, w pewnym wieku człowiek uczy sie zachowywać w każdym towarzystwie. Co nie znaczy, że będą fajne...
Głowa do góry, grunt, że Ty umiesz się mimo wszystko cieszyć :)
Moja rodzina niestety albo stety :) jest dość duża mama ma 6 dużo młodszego rodzeństwa tak ze te rodzeństwo ma już wnuków a więc jest na prawdę dużo ludzi. Tata jest jedynakiem ale ma dużo ciotecznego rodzeństwa itp. Ciężko będzie z tym spaniem w domu przystosowanym do 6 osób bedzie trzeba ulokować 14. Ale mamy jeden podwójny materac to już jest 8 miejsc. mama jak jezdzi ze mna do szpitala spi na takim łóżku polowym a więc mamy 9 miejsc a to dalej to nie wiem :D. Jakoś to przeżyje hehe :D Ach i te wszystkie ciotecz o klaudusia a ty dalej nic nie przytyłaś :D :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie cithara.
Na serio masz takie kuzynki? Ale nie martw się! Masz dużą rodzinę, a to jest plus, co nie? Ja nie spotykam się z moim kuzynostwem z czego nie jestem zadowolona. Jednej kuzynki nie lubię inni są dwa razy starsi, głowa do góry ;)
OdpowiedzUsuńA jak już przyjadą te kuzynki to daj im popalić! Albo wymyślaj im w głowie - może pomoże.
Szczęśliwego Nowego roku ^^
Dziękuje bardzo za życzenia. No niestety rodziny się nie wybiera. U mnie rodzina jest dość znośna ale są wyjątki tak jak widać. Zawsze gdy chce coś im powiedzieć to zawsze gryze się w język bo wiem za jak im cos powiem to zaraz polecą na skargę do rodziców a nie chce nie potrzebnych kłótni. Mój plan jest byle do wtorku :D.... Albo nie bo we wtorek jade do szpitala to byle do środy :D .
Usuń