poniedziałek, 22 lipca 2013
Czar prysł :-(
Nie wiem co mam napisać w mojej głowie mam tysiąc myśli. To wszystko co działo się umie to było zbyt piękne jak wielka bańka mydlana która musi pęknąć. Tak też się stało. W sobotę z babcią było genialnie powiem tak po skrócie, a wczoraj o mało nie umarła teraz leży w szpitalu nieprzytomna po ataku padaczki. Ile jeszcze nieszczęść spadnie na mnie, gdzie są ludzkie granice. Ja swoje chyba już przekroczyłam. Świat jest niesprawiedliwi dlaczego jedni ludzi żyją se beztrosko bez żadnych zmartwieć, a na innych spada podwójne nieszczęście. Dlaczego ludzie, którzy nie są niczemu winni muszą cierpieć? Nie wiem świata nigdy nie zrozumiesz. Łatwo jest powiedzieć,że będzie dobrze, że trzeba iść dalej ale dużo łatwiej jest to powiedzieć niż zrobić. Ludzie mówią, że rozumieją co czujemy ale tak naprawde nie mogą tego rozumieć jeśli nigdy czegoś takiego nie przeżyli, że jest im nas żal jeśli jest wam żal nie siedźcie i nie mówcie jakiego my mamy pecha po prosty pomóżcie. Ale tak naprawdę tylko człowiek, który przeszedł to co my może wiedzieć co teraz czujemy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nominowałam Cię do Liebster Award :)
OdpowiedzUsuńhttp://it-is-no-matter.blogspot.com/2013/07/liebster-award.html
Ja Ci wytłumaczę, o co chodzi :D Nie martw się :P
Dzisiaj weszłam na Twojego bloga... Masz racje, najłatwiej komuś powiedzieć nie martw się, idź do przodu, będzie lepiej, wiem co czujesz. No cóż, ludzie lubią... pocieszać? Ale wiesz co? Świat nie jest znowu taki niesprawiedliwy. Na jednego spadnie inne, na drugiego inne nieszczęście. Nie tylko Ty tak masz :) Jak nie dziś, to jutro będzie nam dobrze.
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia. I jak to mówią inni- nie daj się ;P
Nie wiem co mogłabym napisać. Chyba nic. No może tylko... Wcześniej pisałaś podobnie, że boisz się bardzo, bardzo o babcię i że została Ci mała iskierka nadziei,a potem? Potem babcia wyzdrowiała i "powstało ognisko". Warto wierzyć, że teraz znów będzie tak samo, co nie?
OdpowiedzUsuńBo jak to już mówiłaś "nadzieja umiera ostatnia".
Pozdrawiam cieplutko i niech ta iskierka urośnie ;)
Nominowałam Cię do Liebster Award :)
OdpowiedzUsuńhttp://uradosnejwariatki.blogspot.com/2013/07/liebster-award2.html
Pozdrawiam :)
eee... pomyliłam link... http://uradosnejwariatki.blogspot.com/2013/07/liebster-award2-i-3.html
UsuńPozdrawiam